16 ciekawostek o Zorzy polarnej. Zorza polarna bywa różna. Czasami jest jasna i tańcząca, mieniąca się różnymi kolorami, czasami pojawia się w jednym miejscu i jest nieruchoma. Od zawsze fascynowała ludzi na całym świecie, a mieszkańcy krajów w których pojawia się regularnie, od wieków próbowali zrozumieć to świetlne zjawisko.
Dzień 1 Warszawa – Tromso (-/-/-) Zbiórka uczestników na lotnisku wWarszawie, odprawa bagażowa. Przelot do Tromso w Norwegii. Tromso uznawane jest za światową stolicę zorzy polarnej. Wieczorem wyjazd w poszukiwaniu zorzy polarnej i możliwość „upolowania” tego niepowtarzalnego zjawiska. Nocleg w hotelu Vollan Gjestestue*** lub w
W nocy z niedzieli na poniedziałek w Polsce można było obserwować niezwykłe zjawisko. Na niebie dość niespodziewanie pojawiła się bowiem zorza polarna. Fenomen był tym razem tak silny, że widać go było nawet na południu kraju. Zorza polarna to zjawisko świetlne, które w Polsce wciąż obserwujemy dość rzadko.
Zorza polarna to kolorowe zjawisko świetlne na niebie, spowodowane przez Słońce. Zorze polarne pojawiają się, gdy cząstki słoneczne wchodzą w interakcję z gazami w naszej atmosferze
Zorza polarna - Islandia - nie dotyczy Polar Travel Infolinia, rezerwacje - pn - pt: 9:00-17:00 12 641 97 25 info@polartravel.pl Rejs na antarktydę od 4149 EUR
Jak poinformował Karol Wójcicki na swojej stronie "Z głową w gwiazdach", zorza polarna w Polsce może być widoczna w późnych godzinach nocnych z 1. na 2. lutego 2022 (tj. z wtorku na środę). Uderzenie CME prognozowane jest w ok. 01:00 czasu polskiego. To dosyć późno.
Według naukowej definicji zorza polarna to fizyczne zjawisko świetlne obserwowane w górnej atmosferze w pobliżu biegunów magnetycznych planety, które ma silne pole magnetyczne. Powstaje podczas burz jonosferycznych, w wyniku oddziaływania wiatru słonecznego na magnetosferę Ziemi. Zorza polarna zachwyca swoją kolorystyką
Właśnie tam możemy podziwiać piękno zjawiska, jakim jest zorza polarna. Oprócz tego można również zwiedzić wiele pięknych miejsc, które wprost zachwycają swoją naturą. Świetną opcją będzie tu wycieczka do norweskiego Tromsø – miejsca, które jest jednym z najlepszych lokalizacji do podziwiania zorzy. Położone jest
Zorza polarna to zjawisko świetlne występujące w górnej atmosferze naszej planety, w okolicach biegunów magnetycznych. Zazwyczaj zorze polarne możemy dostrzec za kołami podbiegunowymi, ale gdy warunki są sprzyjające (intensywna aktywność słoneczna i docierające do Ziemi koronalne wyrzuty masy od naszej gwiazdy), zdarza się je
Tydzień na Islandii na zorzę polarną . Gdańsk (GDN) - Reykjavik Keflavik (KEF) Guesthouse 2* w centrum ze śniadaniami. 319 zł loty | 2187 zł pakiet. 18.01.2024 (6 dni)
1U0H6em. Podroz uzupelniajaca do tej we wrzesniu - ... ,210,80264Kolejna wycieczka dzieki promocji BA. Tym razem blad taryfowy w klasie ekonomicznej, ok. 400 euro (306 funtow) na trasie AMS-LHR-SEA-FAI i z powrotem. Maz zrezygnowal z wyjazdu z powodu pracy, wiec anulowalam jego promocyjny bilet i dostalam 149 euro za podatki z powrotem. Probowalam zwerbowac zastepczych towarzyszy podrozy, ale dla Polakow przeszkoda byl brak wizy, a dla innych brak LHR-AMS (dolot do AMS), powrot tym samym samolotem na LHR. Nastepnie LHR-SEA BA49 i SEA-FAI Alaska Airlines. Przylot do Fairbanks o 03-09/02 - Fairbanks, nocleg w Moose Manor B&B poza - przelot do Anchorage, Alaska Airlines, $87 w cenie bagaz, do 3 toreb na terenie Alaski za darmo09-13/02 - Anchorage, Sheraton. 13/02 - przejazd pociagiem Aurora Winter Train do Fairbanks. 14/02 - przelot FAI-SEA, SEA-LHR15/02 - przelot LGW-AMS-LGW, dokonczenie podrozy do Amsterdamu i powrot tym samym samolotemPodroz na Alaske. Zaczelam o przelotem do AMS, gdzie wysiadlam i wsiadlam do B767. Na Heathrow mialam okolo 2h przerwy, akurat na lekki lunch w saloniku. Zapytalam sie przy wejsciu do saloniku czy ktos siedzi na miejscu obok mnie, na co pani stwierdzila, ze lot jest oversold wiec zapytalam sie o opcje upgrade'u. Skierowala mnie do Customer Services. Tam pan powiedzial, ze jestem juz na liscie do upgrade'u i zeby wrocic godzine przed odlotem to zobaczy co sie da zrobic. Faktycznie dostalam upgrade, bo w aplikacji na Androida zobaczylam, ze mam nowe miejsce w WTP, ale w srodku rzedu. Wybralam sie do obslugi klienta sprawdzic czy sa jakies miejsca przy oknie w Premium Economy, nie bylo, wiec poprosilam o downgrade i powrot na moje wczesniejszej miejsce w ostatnim rzedzie ekonomicznej. Specjalnie je wybralam, na wypadek jakis ladnych widokow. Pewnie malo kto prosi o downgrade, ale jakos nie usmiechalo mi sie siedziec na srodkowym miejscu i bez widoku. Nie ma az takiej roznicy w komforcie miedzy zwykla ekonomiczna, a premium. Widok z Seattle kontrola celna bez wydarzen, zadnej wiekszej kolejki. Bagaz byla nadany do Fairbanks, wiec odebralam go i nadalam ponownie. Wrocilam na glowny terminal, zeby tam przejsc kontrole, bo przy transferze z bramek S byla kolejka. Pokrecilam sie 3h po terminalu i byl czas na odlot. Niestety pechowo trafilam z miejscem. Mialam miejsce przy oknie w 29 rzedzie (nie bylo innych miejsc przy oknie blizej), a tam siedzialy juz dziadki. Wziawszy pod uwage ich brak ruchliwosci, stwierdzilam, ze moze lepiej usiade przy przejsciu, a oni niech zostana w srodku. Niestety starsza pani zajmowala wiecej miejsca niz powinna i siedzialam poldupkiem przez 3h, co sprawilo, ze wymeczylam sie niezle, a bylam juz w podrozy prawie 24h. Lotnisko w Fairbanks jest bardzo przyjazne, male i nowoczesne. Przy tasmach bagazowych sa wypozyczalnie. W Hertzu juz mieli dla mnie samochod, sprawdzili tylko prawo jazdy i dostalam kluczyki. Zapytalam sie od razu czy auto ma podgrzewane siedzenia i dowiedzialam sie, ze jest to luksus i wiekszosc aut nie ma takiej opcji (WTF?!). Moglam zrobic upgrade za $20 dziennie do SUV, zeby miec takie wyposazenie. Myslalam, ze auto, ktore pozyczylam w Anchorage we wrzesniu bylo jakies wybrakowane, bo bylo ze stanu Waszyngton, ale jak widac tak mialo byc. W Norwegii nawet najmniejsze auta maja to w standardzie. Podgrzewane siedzenia sa bardzo przydatne przy polowaniu na zorze i dlugim oczekiwaniu w w Fairbanks. Moose Manor B&B znalazlam na ale zarezerwowalam bezposrednio u wlascicielki oszczedzajac jej prowizje. W zamian dostalam dodatkowa znizke. 5 nocy w Moose Suite i jedna w pokoju z dzielona lazienka, bo Moose Suite bylo juz zajete. Suite bardzo duzy, lekko 50m2. Sama garderoba byla wieksza niz typowa sypialnia w brytyjskich domach. Do tego lazienka, a w pokoju jeszcze wanna jacuzzi. Widok na dwie strony budynku, dookola taras, na ktory niestety nie mozna bylo wyjsc bezposrednio z pokoju. Wszysko czyste i w dobrym stanie, duza dbalosc o szczegoly. W pokoju lodowka, czajnik elektryczny (malo popularne urzadzenie w USA), herbata i kawa, fajne duze kubki. Pokoj, z dzielona lazienka, w ktorym spalam ostatniego dnia, tez nie byl zly. Lazienka jest dzielona tylko z drugim pokojem, wiec nie ma kolejki i wszystko jest bardzo czyste. Wszystkie 3 pokoje wychodza na salon, w ktorym jest kominek, sofa, ogromny TV z kinem domowym, rozne ksiazki i przewodniki, stol bilardowy zamieniajacy sie w ping pongowy, pilkarzyki, itp. Przyjemna rodzinna atmosfera. Sniadania byly codziennie robione przez wlascicielke, w zimie o ale mozna poprosic o wczesniejsze. Pierwszego poranka poznalam jej syna, ktory wlasnie przylecial z Hawajow, wiec porozmawialismy troche. W kolejnych dniach mialam okazje poznac rozne pary Chinczykow, ktore zmienialy sie. Niektorzy z nich mowili slabo po angielsku, inni bardzo dobrze i mozna bylo podyskutowac na rozne tematy, wymienic sie wrazeniami ze zwiedzania, itp. Nawet zdarzyla sie taka smieszna sytuacja, ze goscie okazali sie chodzic do tej samej szkoly tylko w roznych latach i mieli wspolnych znajomych, co jest niezlym zbiegiem okolicznosci, wziawszy pod uwage wielkosc kraju. Zalapalam sie tez na drinka z okazji Chinskiego Nowego Roku. Moose Manor B&B jest tak polozony, ze faktycznie mozna ogladac zorze bez jechania gdzies dalej. Zrobilam tam troche zdjec w dwie noce, gdy nie chcialo mi sie jechac gdzies indziej. Atrakcje w Cener - Miejsce z ogromna iloscia ulotek i map, jak rowniez mala wystawa o historii okolicy. Spedzilam tam godzine i sporo sie dowiedzialam. Griffin Park - park nad rzeka obok Visitors Center. Widzialam jakis lokalnych zuli czestujacych sie alkoholem z rana. Centrum miasta - niewiele tam jest, troche nowych budynkow, wiezowiec zabity dechami, jakies sklepy, parkingi, itp. Ciekawsza jest starsza czesc z zabudowa mieszkaniowa. Musher Museum - muzeum poswiecone historii psich zaprzegow i wyscigom. Wstep $ of the North - muzeum Polnocy polozone na terenie Uniwersytetu Fairbanks. Trzeba tam podjechac samochodem, ewentualnie autobusem. Interesujaca wystawa, oprocz samej historii Alaski, maja tez czesc poswiecona japonskim emigrantom i ich sytuacji w czasie drugiej wojny swiatowej. Byli oni internowani i przeniesieni do obozow w roznych czesciach USA. Niektorzy wrocili na Alaske po wojnie, reszta zostala tam, gdzie ich rzucili. Yukon Quest - coroczny wyscig psich zaprzegow, 1000 mil przez dzikie tereny. Start byl w sobote 6 lutego o jedna z wiekszych atrakcji Fairbanks. Normalnie poczatek jest na rzece, ale w tym roku zima jest lagodna i musieli zaczac na tylach Visitors Center. Poradzono mi przyjechac godzine wczesniej, zeby znalezc miejsce parkingowe bez problemu. Jednak gdy przybylam o to od razu pojechalam na dodatkowy parking i ledwo znalazlam tam miejsce. W tym roku bralo udzial 23 zawodnikow, z tego co widzialam kazdy z nich mial 14 psow, oprocz jednej osoby, ktora miala 12. Starty byly co pare minut i po 2h wszyscy pojechali sobie, a tlum rozszedl sie. Ja poszlam jeszcze do Musher Museum i na spacer po okolicy, zeby nie utknac w korku przy wyjezdzie z parkingu. Dla sparcerowiczow sa rozne szlaki spacerowe i narciarskie kolo Uniwersytetu CenterBudynek poczty w centrum nalezy wspomniec o stanie drog w Fairbanks. Juz przy przejezdzie z lotniska do B&B przekonalam sie, ze czekaja na mnie niespodzianki. Drogi byly czarne (a raczej szare), ale okazalo sie, ze przed swiatlami byly male lodowiska. Najgorzej bylo przy skretach w lewo. Doszlam do wniosku, ze z aut, ktore stoja na swiatlach kapie woda z wydechow i klimatyzacji i to potem zamarza. W dniu startu Yukon Quest spadl maly snieg i zrobilo sie jeszcze gorzej. W samym centrum istne lodowisko pokryte sniegiem, na skrzyzowaniach podobnie. Zostalam mistrzem jezdzenia bokiem, jak kazdy kto musial gdzies skrecic czy ruszyc spod swiatel. w w okolicach Hot Springs - okolo 60 mil od Fairbanks. Droga w miare w porzadku, dopiero pod koniec zamienila sie w lodowisko. Na miejscu mozna zatrzymac sie w kilku budynkach hotelowych, ceny od 270 dolarow za noc i wszystko zajete. Przywoza tam Japonczykow autobusami. Basen z naturalna ciepla woda ze zrodel $15, zwiedzanie Ice Museum chyba $10, mozna za darmo wybrac sie na Geothermal Tour, co tez zrobilam. Nie zdazylam na planowana wizyte w Ice Museum, a nie chcialo mi sie czekac na kolejna za 2h. Resort nalezy do prywatnych wlascicieli, zostal kupiony przez nich ponad 30 lat temu. Na poczatku wszystko dzialalo na generatorach na diesel. Jednak z czasem zostala zbudowana lokalna elektrownia generujaca prad z wody ze zrodel. Specjalnie na potrzeby tego miejsca zaprojektowano urzadzenia, ktore generuja prad. Nie mozna bylo uzyc standardowych urzadzen przetwarzajacych pare na prad, bo temperautyra wody ze zrodel ma tylko 74C. Ponadto we wszystkich lokalach zamontowano rury z ciepla woda, zamiast ogrzewania tradycyjnego. Sa tez szklarnie, gdzie hoduja warzywa na potrzeby osrodka jak rowniez czesc jest sprzedawana w lecie. Zima dolina nie ma slonca przez 3 miesiace. Sam basen byl nieco rozczarowujacy. Spodziewalam czegos wielkosci Blue Lagoon w Islandii, tymczasem byla to mala sadzawka. Na jeden dzien mozna sie wybrac i zobaczyc caly osrodek, ale nie wydaje mi sie, zeby bylo warto placic 270 dolarow za pokoj o niskim standardzie i zostawac tam na noc. Rurociag z ropa - Alaskan Pipeline System - mozna zatrzymac sie na Steese Highway w punkcie widokowym. Jest troche informacji o rurociagu, jak zostal zaprojektowany, jak dziala, itp. Sa tez tzw. "swinie" - pigs, uzywane do czyszczenia rurociagu. Nazwa pochodzi od halasu jaki generuja, jak przesuwaja sie w rurach. Cleary Summit - Skiland - to miejsce, z ktorego robilam zdjecia zorzy. Znalazlam informacje o tym na stronie ABN Na zdjecia polecano parking tuz przy drodze, ale ja objechalam okolice i znalazlam lepszy parking i wejscie na okoliczna gorke. Nie wiem czy to ten Cleary Summit czy nie, ale widok byl ladny. Jak ktos ma problem ze znalezieniem tego miejsca, to mozna poszukac jak dojechac do Mt Aurora Hot powrotna do z Cleary wycieczki byly zdjecia zorzy, wiec czas napisac o tym. Na poczatku podrozy bylam zmeczona i ciezko bylo zrywac sie na nocne zdjecia. Jednak po paru dniach zaadaptowalam sie do lokalnego czasu i bylo lepiej. Jak zawsze przy polowaniu na zorze jest kilka opcji:1. Siedziec w domu/hotelu i czekac az cos pojawi sie na kamerce internetowej i potem wyskoczyc przed dom lub jechac do punktu widokowego. Wada jest to, ze w czasie przejazdu do punktu widokowego, mozemy przegapic najciekawsza czesc. Zaleta to, ze w razie braku akcji idziemy spac po jakims czasie. Ewentualnie mozna spac i nastawiac budzik na 30-60 minut i sprawdzac sytuacje. 2. Jechac do razu do punktu widokowego i tam czekac. Wada jest to, ze nic moze sie nie wydarzyc, a my siedzimy w polu i czekamy. Do tego potrzebne jest miejsce z dostepem do toalety albo krzaczkow bez sniegu po pas oraz zasieg internetu, zeby sprawdzac sytuacje na kamerce internetowej. Jesli pojedziemy w miejsce bez zasiegu internetu, trzeba po prostu czekac i ludzic sie, ze cos sie wydarzy, ale nie mozna sprawdzic raportow innych. Zaleta jest natychmiastowy dostep do widoku. 04/02/2016 - cos tam pojawilo sie na niebie, zrobilam pare zdjec przed domem i pojechalam po raz pierwszy na Cleary Summit. Zatrzymalam sie przy drodze na parkingu na dole i podjechalam jeszcze do Skilandu na pare zdjec. Ogolnie slaby show, chmury. 05/02/2016 - nie bylo na niebie nic ciekawego, co przyjelam z ulga, bo pozwolilo mi to wyspac sie troche06/02/2016 - mialam budzik nastawiony na co pol godziny, zeby sprawdzac status zorzy. Zielone smugi pojawily sie na kamerce internetowej okolo wiec wygrzebalam sie z lozka, wskoczylam w zimowy mundurek i wyszlam przed dom robic zdjecia. Poszlam spac okolo rano, bo zrzucilam jeszcze zdjecia na komputer i zrobilam od razu album. 07/02/2016 - zorza zaczela swiecic juz o Wlasnie wrocilam z Chena Hot Springs i usiadlam cos zjesc, gdy zobaczylam, ze jest juz kolorowo na niebie. Kolacje zjadlam w 5 minut i za chwile wybieglam w zimowym stroju i ze sprzetem foto. Od razu pojechalam na Cleary Summit. Wytrzymalam tam do okolo kiedy to swiatla zaczely przygasac, a moje nogi zaczely zamieniac sie w kostki lodu. 08/02/2016 - wybralam sie na wczesniej obiad w Turtle Club i potem na Cleary Summit, zachecona pozytywnymi wynikam poprzedniego dnia. Niestety tym razem przyszlo mi czekac do zanim zaczelo dziac sie cos na niebie. Zorza troche poszalala. Okolo mialam sie zbierac, ale robilam "ostatnie zdjecie" przez kolejna godzine, gdy o w nocy wszystko wybuchlo od nowa. Cokolwiek sie stalo w atmosferze, mialo to odbicie na niebie. Zywa animacja, pelna kolorow i bardzo jasna i tak przez 20 minut. Potem troche uspokoila sie i kolejne "ostatnie zdjecie" zajelo mi pol godziny. Zebralam sie w koncu okolo rano. 07/02/201608/02/2016Bardzo trudno wybrac kilka zdjec, bo zrobilam ich bardzo wiele, a zorza zmieniala ksztaly i kolory na niebie. Caly album - czasie pobytu w Fairbanks zywilam sie produktami spozywczymi z supermarketu Fred Meyer. Moge polecic ten sklep do kupna pamiatek, mieli cala alejke z koszulkami, pocztowkami, itp. Wydalam bardzo malo na jedzenie, kupowalam cos latwego do przygotowania na kolacje: pizza, zupa, pieczone udka z kurczaka, itp. Nie chcialo mi sie chodzic po knajpach samej i szkoda bylo mi na to czasu, oprocz jednego wspomnianego Alaska Airlines byl przyjemny i krotki, tylko 50 minut. Samolot odlecial 20 minut przed czasem, bo wszyscy pasazerowie byli juz na pokladzie. Z lotniska do hotelu dojechalam taksowka, $20. Wiozl mnie bardzo oczytany taksowkarz francuskiego pochodzenia. Zatrzymalam sie w Sheratonie w srodku miasta, bo akurat mieli niska cene, gdy rezerwowalam. Meble w pokoju byly bardzo zuzyte, ale wyposaznie dobre, lazienka troche mala, ale w sam raz dla jednej osoby. Najlepszy byl widok z okien. Poprosilam o pokoj z widokiem na Polnoc i taki dostalam. Anchorage jest otoczone gorami z trzech stron, wiec widok z wysokich pieter jest dobry w kazda strone. Ponadto widzialam z jednej strony lotnisko Merril Field, samoloty startowaly prosto na hotel. A z drugiej strony tereny kolejowe oraz baze wojskowa z lotniskiem. Widzialam nawet jakies mysliwce startujace stamtad. Widok z wypozyczylam z Enterprise z centrum miasta. Nie chcialam brac z lotniska, bo wiedzialam, ze musze oddac w centrum, a zadna wypozyczalnia nie miala darmowego zwrotu w innej lokalizacji. Wczesniej udalo mi sie tak z Enterprise w Anchorage, bo mieli blad w systemie. Nie zdziwilam sie jak po przyjsciu do wypozyczalni (5 minut na piechote od hotelu), okazalo sie, ze nie maja prawie zadnych samochodow dostepnych. Poprzednio tez byl problem. Same mini vany, a ja nie jestem fanem takich pojazdow. Stanelo na tym, ze wroce przed zamknieciem, kiedy powinni miec wiecej aut i sciagna cos z lotniska. Nie potrzebowalam samochodu do wieczora, wiec nie bylo to dla mnie problemem. Gdy wrocilam przed zobaczylam Volvo S60 na parkingu i mialam nadzieje, ze to dla mnie. Tak bylo, upgrade 3 klasy do gory za te sama cene. Wreszcie auto z podgrzewanymi siedzeniami i o przyzwoitym standardzie, ale o dziwo nie mialo czujnikow parkowania, ani kamery wstecznej. Oczywiscie w USA nie jest to problem, w koncu miejsca parkingowe sa na trucki. Stan drog w Anchorage nie sprawial zadnego problemu. Wszystko suche i szare. Poza glownymi drogami i na parkingach lodowiska, ale nic strasznego. Atrakcje w Anchorage. Zwiedzilam tylko miejsca, w ktorych nie bylam Museum - wstep $15. Spora ekspozycja na temat kultury natywnej. W sasiedniej sali wiecej o wsplczesnej Alasce, poszukiwaniu zlota, ropy, itp. Niby duza wystawa, ale muzeum w Fairbanks wydalo mi sie ciekawsze. Anchorage Aviation Museum - ciekawe miejsce dla fanow lotnictwa. Polozone nad jeziorem Hood, przy lotnisku malych samolotow i miedzynarodowym ANC. Z tego co slyszlalam, to 20% populacji jest w stanie pilotowac samolot i wynika to z koniecznosci. Wiele miejsc jest dostepnych tylko droga lotnicza, wiele osob ma prywatne lotniska, itp. Na zewnatrz jest stara wieza kontrolna z lotniska miejskiego Merril Field. Jest tam tez glosnik i mozna posluchac na biezaco wiezy kontrolnej lotniska Hood. Mozna tez obserwowac starty z ANC. W samym muzeum porozmawialam z panem przy kasie na temat samolotow, historii, itp. Prawdziwy entuzjasta i bardzo sympatyczny. ciekawa jest historia Alaska Airlines, ktore tak naprawde powstalo z polaczenia bardzo wielu malych firm w ciagu wielu lat. Przejechalam sie Seward Highway do Turnagain Pass, ktora byla jedynym osniezonym miejscem w okolicy. Z tego co widzialam, to popularne miejsce na rozpoczecie jazdy na skuterze snieznym. Widzialam tez ogromne maszyny do usuwania sniegu, co uwiecznilam na filmie. Pojechalam tez kawalek w strone Portage, ale padal deszcz i bylo nieciekawie, wiec zawrocilam. Na Seward Highway bylo slonecznie i cieplo. Wlasciwie to temperatura byla dokladnie taka sama jak we wrzesniu, 7C na sloncu. Mialam nadzieje, ze moze uda mi sie napotkac pociag towarowy do Anchorage, ale niestety nic z tego. Zima jezdza tylko pare razy w tygodniu i nie wiadomo kiedy, bo nie ma rozkladu takich PassAirport Parkway - Downtown Anchorage Viewpoint, przy Northern Lights Bulvard - maly parking, na ktorym mozna spotkac spacerowiczow, ludzi oczekujacych na przyloty, turystow i plane spotterow. Fajny widok na centrum. Mialam wrocic na wieczorne zdjecia, ale jakos mi nie wyszlo czasowo. Mozna podjechac kawalek dalej w strone Point Woronzof Park, wtedy jest sie dokladnie na zakonczeniu pasa startowego, gdzie jest mala gorka. Jest stamtad dobry widok na plyte lotniska, a w druga strone na zatoke i centrum Anchorage. Point Woronzof Park - nie bylam przejechalam tylko obok w czasie objazdu lotniska. Miedzy 5 lub 6 rano, a otwarta jest droga wzdluz terenow lotniska, z roznymi punktami dobrymi na ogladanie startow i ladowan. Problem z obserwowaniem samolotow na ANC jest taki, ze moga odleciec wszystkie duze jeden po drugim i potem jest przerwa, gdzie prawie nic nie laduje i startuje. Najlepiej sprawdzac sytuacje na aplikacji FlightRadar24. Taka ciekawostka drogowo - motoryzacyjna. Otoz, od mojego poprzedniego pobytu we wrzesniu, wybudowano kilka duzych rond w rejonach Palmer, Wasila i przy glownej drodze nr 1. Bylam pod wrazeniem, bo jestem pewna, ze we wrzesniu ich nie bylo, a w lutym byly w pelni wykonczone. Sama obecnosc rond na Alasce jest szokujaca, bo nie jest to popularne rozwiazanie drogowe w USA. Pierwsze rondo w USA widzialam wlasnie we wrzesniu w Anchorage, w drodze do zoo. Jak widac buduja ich wiecej, a Amerykanie ucza sie jezdzic po nich. Gospodyni w Moose Manor w Fairbanks powiedziala mi, ze tam rowniez zbudowano ronda i na poczatku byly korki, bo ludzie nie wiedzieli jak maja sie zachowac. Zorza w Anchorage. Anchorage nie jest najlepsza miejscowka na podziwianie zorzy, chociaz w swoich nocnych wycieczkach poza miasto bylam w paru ciekawych miejscach. Eagle River, Mt. Baldy Trailhead - parking na poczatku szlaku pieszego na gore Mt. Baldy nad miastem Eagle River. Mozna schowac sie kawalek od krawedzi, zeby uniknac swiatel miasta. Bylam tam 2 razy, ale widzialam tylko marne promienie zorzy. Jakbym wyczekala pare godzin, to moze mialabym dobre zdjecia. Pierwszej nocy pojechalam w inne miejsce, o czym nizej, druga wizyta zakonczyla sie jak pojawila sie lokalna mlodziez. Najwyrazniej jest to popularny punkt spotkan dla miejscowych i po tym jak zjechalo sie kilka truckow, postanowilam na wszelki wypadek opuscic to Glenway Highway - fajna droga nad szeroka rzeka, ktora nie zamarza zima. Ciemno, ze ho ho w nocy. Jest pare parkingow nad rzeka, ktore moglby byc dobrymi miejscami widokowymi na zorze. Niestety akurat nic nie dzialo sie niebie jak tam bylam, wiec pojechalam dalej. Parking na Old Glenn Highway - nawet nie probowalam wysiadac z samochodu jak zobaczylam jak zawiewa sniegiem z gorki .... Parking - pierwsze zdjecie w tym poscie z wrzesnia - ... 64#p649393Hatcher Pass - dolny parking. To samo miejsce, gdzie czatowalam na zorze we wrzesniu. Niestety nie ma tam zasiegu telefonu/internetu, a gory zaslaniaja widok na polnoc. Trzeba czekac, az zorza podniesie sie wyzej, ale nie wiadomo czy to nastapi. Tutaj powracam do dylematu: siedziec i czekac w ciemno czy przyjechac jak juz cos sie dzieje na niebie. Wysiedzialam w tym miejscu do w nocy. Po powrocie sprawdzilam dane online i z mangnetometrow wyszlo, ze cos sie zaczelo dziac o dokladnie gdy jechalam autostrada do Anchorage, odwrocona tylem do polnocy. Droga Mleczna, parking Gold Mint Trailhead przy Hatcher Baldy Trailhead, Eagle River _________________Carpe Diem. Ostatnio edytowany przez Aga_podrozniczka 09 Lut 2017 12:17, edytowano w sumie 9 razy
Stwórz swój wymarzony obraz na wymiar z naszym generatorem i odmień wygląd swojego wnętrza! Obraz wycieczka, aby zobaczyć zorzę polarną możesz zamówić na wymiar drukowany na wysokiej jakości płótnie poliestrowym, bawełnianym, na płycie PCV 5mm, na PLEXI 5mm, na korku o gr. 7mm, szkle hartowanym oraz szkle optywhite 4mm oraz jako plakat lub obraz podświetlany LED. Obraz zostanie wykonany wg Twoich wytycznych. Dzięki naszemu generatorowi możesz wybrać nie tylko interesujący Cię rozmiar i materiał obrazu ale także dowolnie zmienić jego kolorystykę, nasycenie barw oraz wyszukać podobne obrazy pasujące do przedstawionej wybranej lub wczytanej grafiki. Możesz również dodać nakładkę 3D dzięki której stworzysz np. duży nowoczesny obraz 3D. Dzięki temu możesz być pewny, że Twój obraz będzie jedyny w swoim rodzaju i zostanie wykonany specjalnie dla Ciebie, którego powiesisz w swoim salonie lub np. sypialni. Boki obrazów są zadrukowane w lustrzanym odbiciu.
Oferta O nas Inspiracje Azja Ameryka Płn Australia i Oceania Europa Ameryka Centralna i Karaiby Ameryka Południowa tel: 782 588 297 Kontakt Rozpocznij podróż Oferta O nas Inspiracje Azja Ameryka Płn Australia i Oceania Europa Ameryka Centralna i Karaiby Ameryka Południowa tel: 782 588 297 Kontakt Rozpocznij podróż
Miejsca do obserwacji zorzy polarnej są mniej więcej te same. Ten magiczny spektakl świetlny zobaczymy po przekroczeniu kół podbiegunowych. Szanse rosną nocami, pomiędzy wrześniem a marcem i w oddaleniu od sztucznego oświetlenia. Miejsca na oglądanie zorzy - Islandia Zorza polarna na Islandii to jedna z popularniejszych atrakcji tej pięknej wyspy na północy Europy. Kapryśna aurora borealis nie ukazuje się na zawołanie, więc wycieczka na Islandię w okresie jesienno-wiosennym nie da nam gwarancji obserwacji zorzy polarnej. Najlepsze miejsca do polowania na zorzę na Islandii to: lodowiec Jokulsarlon, Park Narodowy Þingvellir. A może wycieczka do Islandii na zorzę? Zorza polarna w Norwegii Kiedy zorza w Norwegii występuje najczęściej? Szanse na oglądanie aurory zwiększymy, jeśli odwiedzimy tę część Skandynawii pomiędzy październikiem a marcem. Rozświetlone feerią barw niebo widać w zasadzie na terytorium całego kraju od zapadnięcia zmroku do godziny 1. Najbardziej widowiskowe spektakle zdarzają się za kołem podbiegunowym. Fanom zorzy polarnej szczególnie polecamy norweskie Lofoty. Wyspa Austvagoya jest siedzibą Centrum Zórz Polarnych. W miejscowości Laukvika zobaczymy wystawy tematyczne, weźmiemy udział w szkoleniach, poznamy ciekawostki o zorzy. A co ze słynnym Tromso? Zorza polarna w Norwegii północnej jest szczególnie dostępna dla Polaków dzięki tanim liniom lotniczym i bezpośrednim lotom do Tromso. Na plus przemawiają również przyjaźniejsze niż chociażby na Islandii czy Syberii temperatury oraz całkiem przyzwoita infrastruktura turystyczna. Marzysz o zobaczeniu zorzy polarnej w Norwegii? Finlandia - zorza polarna Zorza polarna w Finlandii przyciąga turystów zimową porą do Kilpisjärvi. Wieś w Laponii leży nad jeziorem o tej samej nazwie, blisko góry Saanatunturi (1029 m wchodzącej w skład Gór Skandynawskich oraz szwedzkiej granicy. Zamieszkują ją słynni Saamowie. W niedalekim sąsiedztwie jest też wioska Skibotn i lodowa wioska Igloo Village z prawdziwymi igloo do spania. Na zorzę do Finlandii? Zorza polarna w Polsce Zorza nad Polską? Czy to w ogóle możliwe z geograficznego punktu widzenia? Naszemu krajowi daleko do okolic koła podbiegunowego. Jak jednak pokazują przeszłość i aplikacje do szukania zorzy, w Polsce bywa ona widoczna! Zorza w Polsce - kiedy została zaobserwowana: w 2015 r. w Kielcach, w 2018 r. w województwie podlaskim, w 2019 r. na Mazurach. Gdzie można zobaczyć zorzę polarną? Poza Islandią, Norwegią, Finlandią i bardzo sporadycznie Polską na wycieczkę na zorzę polarną warto również wybrać się do: USA na Alaskę. Na obserwację zorzy w tym amerykańskim stanie najlepiej pojechać do w Arktycznego Parku Narodowego. W ciągu dnia natomiast można uprawiać trekking wśród dziewiczej przyrody i wyjątkowych krajobrazów. Rosji na Syberię. Najpopularniejszym miejscem na oglądanie zorzy polarnej w Rosji są okolice miasta Murmańsk niedaleko granicy z Norwegią. A kiedy jechać zobaczyć aurorę na Syberii? Od jesieni do stycznia, a na polowanie na zorzę polarną wybierajcie się zawsze w godzinach 18-1. Poza obserwacją nieba nocami w tej części Rosji w chłodniejszej części roku eksplorować można okolicę w psim zaprzęgu i skorzystać z relaksu w ruskiej obejrzeć zorzę w Rosji? Kanady do Churchill. Miasto na dalekiej północy odwiedzajmy w sierpniu i wrześniu, a także od lutego do kwietnia. Wówczas wzrośnie prawdopodobieństwo zobaczenia aurora borealis na niebie. W te mało dostępne tereny oprócz zorzy turystów przyciągają także: surowy urok tajgi i tundry, niedźwiedzie polarne oraz walenie. Najlepsze miejsca do obserwacji zorzy polarnej już znamy. Pozostaje ubrać się ciepło (najlepiej na cebulkę), mieć na nogach wygodne buty trekkingowe, spakować do plecaka termos gorącej herbaty i wysokokalorycznych przekąsek i przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Życzymy owocnych polowań na aurora borealis! Polecamy wyprawy z Travelduck: Islandia: 7 wspaniałych dni w krainie Elfów. Śnieżna wyprawa: eksploracja Laponii na biegówkach, zorza polarna i przejażdżka po jeziorze Kilpisjärvi. Finlandia-Laponia: narciarska wyprawa przez mroźną krainę.